fbpx

Hiszpania z niemowlakiem – co musisz wiedzieć

IMG_5917

Mieszkamy w Maladze z Jankiem już 3 miesiące – wyjechaliśmy z Polski nieco przed skończeniem 4-tego miesiąca. Przez ten czas baaardzo nam urósł, zaczęliśmy rozszerzać dietę i więcej czasu spędzać na zabawie, a mniej na spaniu. Więc mamy już nieco doświadczeń, którymi dziś podzielę się z Wami – mam nadzieję, że przydadzą się Wam przy planowaniu podróży z małym dzieckiem.

Hiszpania to raj, ale…

Na wstępie – ten artykuł będzie się skupiał na negatywach – a tak, jako typowy Polak sobie ponarzekam 😛 Żartuję oczywiście, jeśli obserwujecie mnie na insta, to wiecie, że uważam, że Hiszpania to raj i moje miejsce na ziemi. Niespecjalnie skupiam się na hiszpańskich mankamentach, raczej zachwycam się klimatem, widokami, ludźmi, atmosferą itd. Cały czas chwalę, że Andaluzja to idealne miejsce na wyjazd z niemowlakiem. I nadal tak uważam, ale minusy życia z niemowlakiem też tutaj są i warto o nich wiedzieć, żeby się odpowiednio przygotować. I dlatego dziś o negatywach – nie żeby Was zrazić, ale uczulić na kilka spraw, żeby wyjazd był jeszcze przyjemniejszy 🙂

Wybór miejsca na pobyt

Zazwyczaj przy wyborze miejsca do spania kierowaliśmy się tylko lokalizacją i ceną. Jeśli jesteście minimalistami jak my, czyli nie potrzebujecie zbyt wiele wygód do szczęścia, to być może aspekty na które tutaj Wam zwrócę uwagę będą totalną nowością 😀 A więc na co (poza lokalizacją i ceną) warto zwrócić uwagę, jeśli wybieramy się z maluchem do Hiszpanii:

  • piętro i winda. Uwielbiam te hiszpańskie stare kamienice i wąskie klatki schodowe, najlepiej jeszcze zdobione jakimiś cudnymi kafelkami i mozaiką, ale mieszkanie w takim budynku może okazać się małą udręką. Taka malutka klatka schodowa często nie pomieści Waszego wózka, więc trzeba będzie trzymać go w mieszkaniu lub pod drzwiami mieszkania. I jeśli jest winda to dacie radę, ale jeśli przyjdzie Wam kilka razy dziennie targać wózek po tych wąskich schodach np. na 4-te piętro, to znienawidzicie te cudne, stare kamienice.
  • czajnik elektryczny. To nie jest wcale oczywistość jak u nas, w kilku miejscach, w których spaliśmy nie było czajnika i musieliśmy grzać wodę na mleko dla małego w garnku, a potem znów w garnku parzyć smoczki i butelki…
  • łóżeczko turystyczne. Jeśli rezerwujecie na booking.com to jak zjedziecie w dół w ofercie miejsca, zobaczycie czy dane miejsce oferuje łóżeczko. Czasem łóżeczka kosztują krocie (np 10-20 euro za dzień!), ale czasem są bezpłatne. Spaliśmy w jednym takim apartamencie i faktycznie, zgodnie z opisem – dostaliśmy bardzo porządne łóżeczko całkiem za free. Najlepsze, że było tak duże, że pomieściłoby z czterech naszych Janków. Polecam Wam więc przejrzenie ofert pod tym kątem.
  • większe sklepy w okolicy. Tutaj nie ma tak, że w byle jakim sklepiku dostaniecie jedzenie dla dziecka czy mokre chusteczki… Sklepy, które mają dobry asortyment niemowlęcy to Supermercado El Corte Ingles czy Carrefour.
  • wanna/ prysznic. W większości miejsc był prysznic, na którego Janek miał akurat totalnego focha… Gdyby nie to, że znaleźliśmy mieszkanie z wanną to pewnie kupilibyśmy u Chińczyka (tutaj są to małe sklepiki, w których znajdziecie totalnie wszystko) jakiś mały dmuchany basenik
  • ogrzewanie/ klima. Zależy gdzie się wybieracie i w jakim terminie – ale w grudniu w Andaluzji nad Oceanem (okolice Kadyksu) było na prawdę dość zimno i bez ciepłego nawiewu z klimatyzacji byłoby ciężko z dzieckiem (ok 16-17 stopni, z klimą 23-24). Jednak w Maladze temperatury były już nieco bardziej przyjazne i nie musieliśmy odpalać klimy. Natomiast w lecie może być z kolei mega upał. Mieliśmy kilka bardzo ciepłych dni w lutym więc wyobrażam sobie jak jest tutaj np w sierpniu…. Pot leje się strumieniami!
  • komary/ muchy. Nad morzem zaczęły się już w lutym i są na prawdę upierdliwe. Jeśli to nie na Wasze nerwy z dzieckiem, może lepiej wybrać coś z moskitierą.

Skład kosmetyków

Nigdy wcześniej nie przywiązywałam do tego wagi, ale Janek ma dość wrażliwą skórę, więc nie mam wyjścia… Kosmetyki dostępne w dużych sklepach mają tu na prawdę tragiczne składy. Jest też dość niewielki wybór. Dlatego jeśli macie jakieś swoje kosmetyki to koniecznie weźcie je z Polski. My z kosmetyków zdecydowaliśmy się na szampon o „jako-takim” składzie (co prawda bez parabenów, ale np. perfumowany) i zwykły spożywczy olej kokosowy.

Najlepszy szampon jaki udało się znaleźć – w Supermercado El Corte Ingles + zwykły olej kokosowy

Co jeszcze przywieźć z Polski? Chusteczki mokre!!!

Myślę, że w podróży się bez nich nie obejdzie, a niestety nie znalazłam tutaj odpowiednika „Water wipes” z naszego Rossmana. Najkrótszy skład mają te z Carrefoura, ale myślę, że to jedna z tych rzeczy, którą na prawdę dobrze jest zabrać ze sobą.

Chusteczki z Kerfa – co ciekawe, te do skóry atopowej mają gorszy skład niż po prostu delikatne..

Jedzenie w słoiczkach/ kaszki

Info dla dzieci słoiczkowych 🙂 Tutaj bez problemu znajdziecie takie produkty w słoiczkach dla niemowląt jak mus ciasteczkowy czy paella (jako od 6 miesiąca życia), ale znalezienie np zwykłej marchewki bez dodatków graniczy z cudem… Największy wybór jest zdecydowanie w dużym Carrefourze czy Supermercado El Corte Ingles. Także warto się na tą okoliczność przygotować, jeśli jesteście na początkowym etapie rozszerzania diety i niekoniecznie chcecie dawać od razu dziecku miks stu tysiąca warzyw, ryżu i mięsa.

Nasze ulubione warzywka Bio z Kerfa – mimo, że nadal nie jest to jedno warzywko, to przekonał nas prosty skład bez dodatków.

Kiepska woda

Teoretycznie można pić z kranu – ja piję, ale trochę z lenistwa. Śmierdzi chlorem, twarda na maksa. Rozmawiałam też z tutejszą pediatrą i potwierdziła, że jest kiepsko, dla dziecka koniecznie kupować butelkowaną. A więc kupujemy do jedzenia, ale kąpiemy w zwykłej. Niestety momentalnie wróciła nam ciemieniucha i pojawiły się różne krostki… Teraz już jest trochę lepiej, pomaga olej kokosowy 🙂

Wózek

Rozmiar ma znaczenie 🙂 O ile duża gondola w Polsce to super sprawa, bo mieści się w niej dziecko w przydużym kombinezonie, zabawki, gruby koc lub śpiworek itd. to w Hiszpanii im węższy wózek i lżejszy tym lepiej. Czasem wpadnie się w jakiś wąski korytarz, czasem na jakieś schody. Ale przydaje się też głęboka gondola (lub spacerówka z dobrym przykryciem) – tutaj na południu często zdarzały nam się wiatry takie, że głowę urywa, plus sypie piachem w oczy. My mamy wózek typowo turystyczno biegowy, a więc wąski, lekki, bardzo prosty (pewnie dla większości „ubogi”), z bardzo głęboką budką. Dzięki temu, niezależnie od pogody, byliśmy w stanie iść na spacer – nawet przy deszczu nie była potrzebna dodatkowa ochronka. Dla dociekliwych to Baby Jogger City Mini GT, ale nie mam najlepszego zdania o trwałości tego wózka, więc nie będę polecać.

Nasz wózek – budkę można naciągnąć jeszcze mocniej, tak że fajnie chroni bobasa.

Wypożyczenie samochodu vs komunikacja

Samochód wypożyczyliśmy w Avis i o ile ogólnie mamy dobre wrażenia, to sam fotelik…. masakra! Teoretycznie był to Maxi Cosi 0+ więc przystosowany dla najmłodszych, a w praktyce młodemu głowa latała jak szalona, najgorzej jak zasypiał. Musiałam podbierać mu ją kocami i kombinować jak ją ustabilizować. Koniec końców zrezygnowaliśmy z dalszych podróży samochodem, bo nie mogłam patrzeć, jak fatalnie siedzi nam w tym foteliku. Jeśli planujecie większe eskapady to może lepszym wyjściem byłoby zabranie ze sobą Waszego sprawdzonego fotelika. Wiem, że w Ryanair można zabrać wózek i fotelik bezpłatnie.

A co zamiast samochodu? Komunikacja! Jest w miarę ok, bardziej punktualna niż włoska, wygodna, ale nie dojeżdża do wielu mniejszych miejscowości. Natomiast spokojnie wystarczy na zwiedzenie tych głównych atrakcji w okolicy Malagi (bez problemu dotrzecie np. do Mijas, Frigiliana, Antequera, Marbella, Granada, Nerja). Są też dobre pociągi – szybko dojedziecie nimi np do Rondy, Cordoby czy na Caminito del Rey. Ale uwaga – ceny pociągów potrafią przyprawić o zawrót głowy! Sprawdzajcie wcześniej też, czy na pewno dany pociąg dojeżdża tam gdzie myślicie – np pociąg, który przejeżdża teoretycznie przez Antequerę, tak na prawdę zatrzymuje się 20 km od niej… Ale ogólnie – przede wszystkim wygoda, bo maluch na kolanach, miejsca jest na prawdę dużo, a nawet w przypadku ryku bobasa – ludzie są bardzo uprzejmi, nikt nie wzdycha i nie patrzy z żenadą, ani nie radzi jak należy wychować dziecko, aby nie płakało 🙂

Opieka zdrowotna

Ponoć w Hiszpanii publiczna służba zdrowia jest nawet gorsza niż u nas 😀 Nie przekonaliśmy się na własnej skórze, ale stwierdziliśmy, że nie będziemy ryzykować i poza standardową kartą EKUZ wykupiliśmy ubezpieczenie. Mamy swojego agenta, który wyszukuje nam najlepsze okazje (jak coś to piszcie, podam namiary) i zdecydowaliśmy się na Generali. Do tej pory korzystaliśmy tylko raz i wyglądało to tak: nie podobały mi się oczy Janka (lekko opuchnięte), zadzwoniłam na podany na polisie nr, opisałam co i jak, po godzinie oddzwoniła do mnie Pani, znająca bardzo dobrze Malagę (mówiąca po polsku) i powiedziała nam, jakie są możliwości. Były dwie – albo poczekać do wieczora na Panią Doktor, która miałaby przyjść do nas do domu, albo jechać do poleconego szpitala. Wybraliśmy pierwsze wyjście i wieczorem przyszła bardzo miła polska Pani Doktor, stwierdziła zapalenie spojówek, dała receptę i powiedziała dokładnie co i jak. Wszystko bezgotówkowo – nie mam żadnych zastrzeżeń.

Na koniec chcę Wam powiedzieć, że mimo tych negatywów to nadal uważam, że Hiszpania na wyjazd z dzieckiem jest super. Ludzie są wspaniali, pomocni, nikt Cię nie ocenia, nie patrzy spode łba, kiedy np. bobas zacznie płakać w autobusie. Chodzą z dziećmi do barów, restauracji, na tapasy, w nocy po mieście – no generalnie nie ma tu żadnej spinki na bycie perfekcyjną i wszystko wiedzącą mamą i porównywania, a z takim podejściem jednak często spotykałam się w Polsce.

Hela

Zapisz się po bezpłatny planer "Powrót do formy krok po kroku" i dowiedz się, jak wrócić do formy bezpiecznie i skutecznie - bez długich treningów!

.
Odwiedź mnie na instagramie
Hela Ignatowska
Hela Ignatowska

Hej, fajnie, że tu wpadłaś! Jeśli jeszcze się nie znamy, to jestem Hela Ignatowska i pomagam mamom i przyszłym mamom być w dobrej formie i cieszyć się zdrowiem poprzez świadomy ruch, którego uczę w moich programach treningowych.

Czytaj dalej
Dla mam

Odzyskaj sprawne ciało bez długich treningów

Pobierz bezpłatnie praktyczny planer „Powrót do formy krok po kroku”. Dowiedz się od czego zacząć ćwiczenia po ciąży i przekonaj się, jak być w świetnej formie będąc mamą na full etat.

.
Dla kobiet w ciąży

Przejdź ciążę lekko i sprawnie!

Pobierz bezpłatny poradnik SPRAWNE CIAŁO W CIĄŻY i dowiedz się, jak bezpiecznie ćwiczyć w ciąży! Dodatkowo, co 2 tygodnie otrzymasz ode mnie wskazówki związane z ruchem w ciąży, by pomóc Ci wejść gładko w macierzyństwo.

.