fbpx

Ciąża w upały – 5 najlepszych sposobów na ochłodę!

P1220899

Sposoby na ochłodę?? Przecież to wpis totalnie nie w moim stylu! Kto mnie zna, ten wie, że kocham upały nad życie! To fakt, zanim zaszłam w ciążę opcja „za gorąco” w ogóle dla mnie nie istniała. Kiedy byliśmy ze znajomymi w Brazylii, to cała ekipa zajmowała się wyszukiwaniem cienia, natomiast ja twardo wystawiałam się do słońca, dopóki nie spiekło mnie na buraka. Gdy trafiliśmy na ulewy, byłam tak załamana, że nakręcałam wszystkich na zmianę trasy i jechanie 15 godzin w busie do miejscówki, gdzie prognozy pokazywały słoneczko. Uzależnienie level hard.

W ciąży upały przybierają innego znaczenia

Szczerze mówiąc w żadnym tropikalnym kraju nie było mi tak trudno znieść gorąco jak w Polsce z brzuchem. No może mogłabym porównać ten stan do prawie-udaru, którego nabawiłam się na Borneo, kiedy zapomniałam o odpowiednim zapasie wody. To jest taki stan, kiedy każdy krok jest ogromnym wysiłkiem i zastanawiasz się, czy dasz radę przejść jeszcze te 100m, czy musisz zrobić przystanek. Kiedy Twoją jedyną myślą w głowie jest znaleźć jakieś chłodne miejsce i schować się tam choć na moment… Tak, ciąża zmienia odbiór temperatury 😛

Jeśli znacie to uczucie, to koniecznie sprawdźcie poniższe sposoby na chłodzenie w upalny dzień – dajcie znać, czy pomogło 🙂

1. Płyny

Wszyscy trąbią o tym, żeby dużo pić i faktycznie to pierwsza rzecz, którą trzeba wziąć pod uwagę w ciepłe dni. Pocenie się jest bowiem najefektywniejszym sposobem na utrzymanie stałej temperatury ciała, a więc musimy nieustannie dostarczać organizmowi wody. Moja Pani Doktor ostatnio powiedziała, że w bardzo upalne dni należy wypijać nawet 4 litry, a to ze względu na wzmożoną potliwość w ciąży i duże ryzyko odwodnienia. I jak tu się dziwić, że tak ciężko znoszę gorąco, skoro wypicie 1,5 litra wody jest dla mnie powodem do dumy… Nie wiem jak Wam, ale mi zdecydowanie lepiej wchodzą inne płyny niż zwykła woda – polecam wodę z dodatkiem owoców, świeżych listków mięty lub bazylii, i… piwko bezalkoholowe! Dla mnie zdecydowany hit, mimo że przyznaję – jeszcze niedawno wyśmiewałam ten trunek. Teraz doceniam baaardzo i cieszę się mega, że w tym sezonie piwek bezalkoholowych narobiło się jak grzybów pod deszczu i jest w czym wybierać 🙂

Ajajaj Bałtyk i piwerko – czy może być lepszy pomysł na ochłodę? Szkoda tylko, że ten Bałtyk tak daleko… Dlatego polecam basenik, wannę albo… miednicę 😀

2. Chłodne kąpiele

To taki sztuczny zamiennik naturalnego układu chłodzenia czyli pocenia. Chłodna woda od razu odbiera ciepło ze skóry, dzięki czemu mamy natychmiastowy efekt ochłody po wskoczeniu np. do Bałtyku 🙂 Jeśli nie macie jednak pod ręką morza lub jeziora, to polecam basen – ale taki sportowy, a nie ciepłe bajorko, a po basenie najlepiej zostawcie sobie mokre włosy – wspaniała ulga 🙂 Tylko fryzura słaba, kiedy tak wyschną same sobie na słoneczku… A gdybyście bardzo nie lubiły basenu, to zawsze pozostaje opcja wanny lub wersja najuboższa, ale również działająca – miednica z chłodną wodą do moczenia zmęczonych upałem stópek. Taka mała rzecz, a przynosi super ulgę! Od razu możecie dodać nieco soli magnezowej, bo magnez najlepiej wchłania się przez skórę, a w ciąży, jak już pisałam tutaj, zapotrzebowanie na magnez jest większe 🙂

3. Wycieczka do lasu

Opcja dla stroniących od wody. Las nie dość, że daje cień, przewiew, to jeszcze chłonie to całe paskudne gorąco w przeciwieństwie do miejskiego betonu, który je odbija, więc potęguje uczucie ciepła. Po prostu wejdźcie do lasu i złapcie oddech – momentalna ulga jakby panował tam zupełnie inny klimat. Jeśli nie czujecie się na siłach na spacery w ciepłe dni, to weźcie sobie książkę czy kompa, mały prowiant i usiądźcie na leśnej ławeczce – zamiast narzekać na upały i zamykać się w mieszkaniu z wiatrakiem, złapcie trochę tej leśnej energii. Jedna z wspanialszych opcji na upalny weekend – i od razu jaki odpoczynek dla ducha!

Zieleń, cień, wiatr, spokój – jedno z lepszych lekarstw na przegrzanie 🙂

4. Zielone warzywa

A co jeść, żeby po jedzeniu nie uderzała fala gorąca? Ja w ostatnie ciepłe dni łapałam się na tym, że pół dnia nie jadłam, tylko żyłam o wodzie i arbuzach, a na wieczór nagle potworny głód na wszystko… Nie jest to dobre i mimo, że ochoty na jedzenie brak, to zdecydowanie nie możemy pozwalać sobie na tak długie okresy bez konkretnego posiłku. Pod tym kątem polecam zielone warzywa, a jeśli nie macie ochoty na grzanie się przy garach, to po prostu róbcie dania na zimno. Zielone warzywa jak np. ogórki, szpinak, cukinia, sałaty itd. zawierają duże ilości wody, która raz, że nawadnia organizm, a dwa, że ułatwia ich strawienie, a więc mniej energii i ciepła będzie potrzebne do ich rozkładu. Dzięki temu unikniemy efektu fali gorąca po takim posiłku. Oczywiście najbardziej chłodząco będą działać surowe warzywa, gdyż obróbka termiczna spowoduje utraty wody. Super pomysłem będą zupy-chłodniki na bazie zblendowanych surowych warzyw!

5. Supta baddha konasana, czyli chłodząca pozycja z jogi

A co z aktywnością fizyczną w takie dni? Ciężarnym raczej odradzany jest jakikolwiek wysiłek fizyczny w upały, ale ja nie popadałabym w przesadę 🙂 Róbcie to, z czym czujecie się dobrze – jeśli macie siłę i ochotę na trening na siłowni czy fitnessy to dlaczego nie? Zwracajcie tylko uwagę na temperaturę pomieszczenia (może niekoniecznie, kiedy np. siadła klimatyzacja, a na sali jest 50 osób), na luźny i przewiewny strój (leginsy modelujące zostawcie na inny czas), i oczywiście na odpowiedni zapas wody. Jeśli sił jest ewidentnie mniej, wybierzcie spokojniejsze aktywności – np. jogę. W tym temacie polecam Wam bardzo fajną pozycję relaksacyjną – supta baddha konasana – która jest świetna na czas ciąży ogólnie, ale w upały jeszcze bardziej, ponieważ pomaga schłodzić ciało. Połóż się na plecach, stopy złącz podeszwami, pod kolana podłóż poduszki, żeby nie napinać zbyt mocno więzadeł miednicy. Powinnaś czuć delikatne rozluźnienie. Ręce ułóż wygodnie wzdłuż ciała, ale najlepiej oddal je lekko, tak aby barki też luźno opadały w dół. Wnętrza dłoni skieruj do góry. Zamknij oczy i rozluźnij całe ciało. Pozwól by ciało opadało luźno do ziemi. Nie kontroluj oddechu, niech będzie spokojny i naturalny.

Kiedy czujesz, że w upały nie jest Twój dzień na trening, nie zmuszaj się! Zamiast tego pomóż swojemu ciału, pooddychaj, zrelaksuj się, pozwól mu ochłonąć 🙂

Hela

Helena Ignatowska trenerka personalna dla kobiet Gdynia

Cieszę się, że odwiedzasz mojego bloga - mam nadzieję, że ten tekst pomógł Ci w aktywnym życiu!

Nazywam się Hela Ignatowska i jestem trenerką kobiet. Pomogę Ci zbudować sprawne ciało, dające radość i swobodę życia, dzięki mojej metodzie łączącej trening medyczny, funkcjonalny i Low Pressure Fitness. Nawet jeśli jesteś w ostatnim trymestrze ciąży, tuż po porodzie, zmagasz się z rozejściem mięśni brzucha czy nietrzymaniem moczu.

Wierzę w to, że każda kobieta, niezależnie od etapu życia, może czuć się w swoim ciele lekko, sprawnie i pewnie siebie. Może robić, to co kocha, cieszyć się aktywnym życiem i odważnie spełniać marzenia!

Sprawdź, jak mogę pomóc Ci z łatwością osiągnąć to, co wcześniej wydawało się trudne:

Dla mam

Odzyskaj sprawne ciało bez długich treningów

Pobierz bezpłatnie praktyczny planer „Powrót do formy krok po kroku”. Dowiedz się od czego zacząć ćwiczenia po ciąży i przekonaj się, jak być w świetnej formie będąc mamą na full etat.

.
Dla kobiet w ciąży

Przejdź ciążę lekko i sprawnie!

Pobierz bezpłatny poradnik SPRAWNE CIAŁO W CIĄŻY i dowiedz się, jak bezpiecznie ćwiczyć w ciąży! Dodatkowo, co 2 tygodnie otrzymasz ode mnie wskazówki związane z ruchem w ciąży, by pomóc Ci wejść gładko w macierzyństwo.

.