fbpx

Co można ćwiczyć w ciąży, czyli aktywne 9 miesięcy

edf

„Co można ćwiczyć w ciąży?” to zdecydowanie najczęściej zadawane pytanie przez przyszłe mamy. Wokół treningu w ciąży narosło mnóstwo niepotwierdzonych mitów i z częścią z nich w tym wpisie się rozprawię. Dzielę się tutaj nie tylko swoim doświadczeniem w pracy jako trener kobiet w ciąży i przemyśleniami z własnych ciąży, ale przede wszystkim opieram się na aktualnych zaleceniach World Health Organization (WHO), American College of Obstetricians and Gynecologists (ACOG) i badaniach naukowych.

Na szczęście powoli wychodzimy z tych czasów, gdy kobietom w ciąży zakazywano różnych aktywności z obawy przed przedwczesnym porodem. Wiedza jest już na takim poziomie, że pozwala określić konkretne przypadki, w których ograniczenie ruchu będzie niosło ze sobą więcej pożytku niż ryzyka, i coraz rzadziej zaleca się tzw. „reżim łóżkowy”. Wraz z rozwojem nauki, zmienia się również podejście lekarzy. Bo kiedy nie ma się wiedzy, to z obawy łatwiej zakazać ruchu (na wszelki wypadek). Natomiast obecnie lekarze sami podkreślają, jak duże ryzyko niesie ze sobą nie ruch w ciąży, ale jego brak i radzą pacjentkom, co można ćwiczyć w ciąży – nawet zagrożonej.

A co można ćwiczyć w ciąży prawidłowej? Prawie wszystko!

Tak, tak, ciąża prawidłowa nie ogranicza nas praktycznie wcale. Należy bezwzględnie wyeliminować ryzyko urazu brzucha, upadków czy przegrzania i właściwie można robić wszystko.

Tylko… czy na pewno wszystko warto? Myślę, że przy obecnych możliwościach, to raczej takie pytanie powinniśmy sobie zadać. Opcji jest ogrom, ale 9 miesięcy ciąży mija błyskawicznie i moim zdaniem warto ten czas spożytkować tak, by było nam jak najłatwiej żyć po porodzie. W komforcie, bez bólu, zachowując sprawne ciało. Takie jest założenie programu on-line dla kobiet w ciąży SPRAWNA MAMA, który pomaga przyszłym mamom wejść gładko w macierzyństwo. Dlatego treningi w programie to o wiele więcej niż tylko „bezpieczny fitness w ciąży” – składają się one na ścieżkę usprawniania ciała pod kątem macierzyństwa. Czerpią z treningu medycznego, który ma za zadanie przywrócić balans w ciele, oraz z treningu funkcjonalnego, który ma za zadanie poprawić funkcję tych obszarów ciała, które są dla nas szczególnie istotne w ciąży, porodzie i połogu.


Przejdź ciążę aktywnie i wejdź gładko w macierzyństwo z programem „Sprawna Mama”!

Przejdźmy do ciążowych zaleceń – sprawdź poniżej, czego nie można robić w ciąży

Zacznijmy od tego czego nie można i rozprawmy się z popularnymi mitami:

  • sporty kontaktowe, urazowe – z tego faktycznie warto zrezygnować będąc w ciąży. Już po 12 tc macica „wychodzi” z osłaniającej ją wcześniej miednicy i wszelkie urazy brzucha mogą mieć poważne konsekwencje. Kwestie jeżdżenia na rowerze czy na nartach warto na spokojnie przemyśleć – sam ruch w żaden sposób nie jest niebezpieczny dla płodu, ale nikt nie może zagwarantować nam, że nasza jazda obejdzie się bez żadnej wywrotki czy zderzenia.
  • przegrzanie – płód jest bardzo wrażliwy na temperaturę i podniesienie jej o 2 stopnie może zwiększyć ryzyko poronienia lub doprowadzić do powstania wad rozwojowych mózgu i oczu. Oczywiście organizm się przed tym zabezpiecza, także nie stresuj się, gdy zgrzejesz się w lato. Ale pamiętaj, by ćwiczyć w dobrze przewietrzonych pomieszczeniach i przyjmować odpowiednią ilość płynów. W bardzo upalne dni postaw raczej na spokojne ćwiczenia, mobilizacje i oddech.
  • tętno – przyjęło się, że nie można zwiększać tętna ponad 140 uderzeń/ minutę, ale uwaga – obecnie to zalecenie NIE JEST AKTUALNE! W dokładniejszych opracowaniach jest określone, że rytm serca nie powinien wzrosnąć o więcej niż 70% częstości maksymalnej, jednak prawda jest taka, że należy to dobrać indywidualnie do kobiety. Bo inne możliwości będzie miała 20-letnia zawodowa biegaczka, a inne 40-letnia księgowa amatorsko ćwicząca pilates. Podczas intensywniejszego wysiłku do macicy dopływa mniej krwi, co powoduje mniejsze zaopatrzenie płodu w tlen. Badania wykazały, że wtedy zwalnia rytm serca płodu i jego oddychania. Jeśli nie ćwiczyłaś przed ciążą intensywnie, to po prostu unikaj zadyszki i ruszaj się tak, byś była w stanie rozmawiać.
  • napięcie w jamie brzusznej – rosnąca macica napiera na powłoki brzuszne i dno miednicy, zmuszając je do rozciągnięcia. Dodatkowe czynniki, jak tryb życia w ciąży i przed ciążą, postawa ciała, sposób oddychania, mogą dokładać się do tego nacisku na powłoki brzucha, narządy i dno miednicy. Im większy ten nacisk, tym większe ryzyko powstawania przepuklin, obniżenia narządów rodnych, wysiłkowego nietrzymania moczu. Dlatego unikaj dokładania jeszcze większego wzrostu ciśnienia w jamie brzusznej np. nie rób brzuszków. Nie wykonuj też ćwiczeń, które wymagają od Ciebie wstrzymania oddechu i zaciśnięcia mięśni brzucha.
  • przeciążanie mięśni dna miednicy – jak już napisałam powyżej, powiększająca się macica obciąża mięśnie dna miednicy, które stanowią „trampolinę” utrzymującą narządy wewnętrzne i reagującą na zmiany ciśnień. Aby nie dokładać tym mięśniom kolejnych obciążeń, w ciąży powinno unikać się m.in. podskoków, trampolin, skakanek.
  • sporty ekstremalne – oczywiście wszelkie urazy w ciąży nie są mile widziane, dodatkowo wysokości powyżej 3 tys. m n.p.m. mogą powodować niedotlenienie płodu, a z kolei nurkowanie może spowodować gromadzenie się w tkankach płodu nadmiar azotu i innych gazów.

A co można ćwiczyć w ciąży?

Myśląc logicznie można to wszystko, co nie jest wypisane powyżej. Czyli całkiem sporo! I faktycznie – jak pomyślimy o naszych pra-przodkach, co nasze babcie czy prababcie robiły będąc w ciąży, to okaże się, że robiły DUŻO, dzieci się rodziły, a one (zazwyczaj) jakoś się trzymały.

Ale warto wziąć pod uwagę, że stan wiedzy i świadomości ludzkiej był o wiele uboższy. Ciężko by było teraz dojść do tego czy np. to, że taka ciężarna babcia latała z łopatą po polu albo uciekała sprintem przed gestapo nie spowodowało tego, że do końca życia miała „cichy” problem nietrzymania moczu. A z drugiej strony – mamy obecne czasy, super wygodne i komfortowe, a badania pokazują, że aż 40% kobiet w USA cierpi na nietrzymanie moczu. Coraz więcej ciąż jest powikłanych, coraz więcej jest cięć cesarskich. Z jednej strony wspaniale, że mamy takie możliwości, a z drugiej – okazuje się, że ten komfortowy siedzący tryb życia koreluje z ryzykiem zakończenia porodu cięciem cesarskim. Kobiety pytają z obawą „co można ćwiczyć w ciąży i czy aby na pewno można”, ale to właśnie brak ruchu niesie ze sobą poważne ryzyko!

Nie wiem skąd wzięły się takie dziwne pomysły, że w ciąży np. nie można podnosić rąk do góry. Przecież każdego dnia się ubieramy, podnosząc ramiona. Owszem, jeśli chodzisz na jogę i trzymasz ręce w górze od 5-ciu minut i czujesz, że zemdlejesz – to je opuść, nie ciśnij. Po prostu trzeba słuchać siebie, nic na siłę.

Inna ciekawostka, jaką słyszałam – w ciąży trzeba siedzieć, bo jak masz brzuch to nie można za długo stać (np. w kolejce). Pewnie, że można i nawet stanie może być świetnym treningiem – można poćwiczyć prawidłową postawę, oddech, mięśnie dna miednicy, unieść jedną nogę i powalczyć z równowagą… Ale dla wielu kobiet stanie jest po prostu trudne – bo mają tak osłabione mięśnie posturalne. To tylko kolejny powód, żeby ćwiczyć.

Kolejny mit – hantelki dla ciężarnych to tylko do 0,5 kg. A przecież każda damska torebka waży więcej! I gdyby faktycznie tak było, to nie byłoby kobiet mających więcej niż jedno dziecko. Ja będąc w drugiej ciąży codziennie nosiłam 12-kilowego Janka, wkładałam do wózka, fotelika itd. Oczywiście nie było to łatwe – ale tym bardziej ważne jest to, by być aktywną i utrzymać sprawne ciało.

I zamiast myśleć co można ćwiczyć w ciąży i czy na pewno można, to lepiej zastanowić się co warto! 

Bo pewnie, że można np. chodzić na cross-fit w ciąży czy biegać, jeśli trenowało się daną dyscyplinę przed ciążą. Znam i takie dziewczyny, które startowały w zawodach mając już lekki brzuszek. Tylko trzeba pamiętać, że zawsze jest coś za coś. I nie w każdym wypadku gra będzie warta świeczki.

To co w takim razie warto?

Warto pamiętać, po co jest ciąża, po co tyle tego czasu. Rozwija się dziecko, a razem z nim ciało przyszłej mamuśki. Oboje mają sporo pracy do zrobienia, no i przed nimi dość ważne wydarzenie, jakim jest poród i całe nowe życie PO PORODZIE.

Także moim zdaniem czas ciąży to czas, który warto wykorzystać na dobre przygotowanie się do nowej roli, a nie na robienie super formy. Dlatego warto zadbać o:

  • zdrowie kręgosłupa

Najczęstszą dolegliwością w ciąży są bóle kręgosłupa. Brzuch ciąży z przodu, lordoza lędźwiowa i kifoza piersiowa się pogłębiają – plecy dostają w kość. Dolegliwości wcale nie omijają osób ćwiczących przed ciążą – mięsień prosty brzucha przestaje pomagać w utrzymaniu postawy, więc krata na brzuchu na niewiele się zda. Pozostają głębokie mięśnie stabilizujące, a o nich w treningu łatwo zapomnieć. Warto też wzmacniać pośladki, bo ulegają one znacznemu osłabieniu, a bardzo pomagają utrzymać stabilny odcinek lędźwiowy. Dlatego w programie SPRAWNA MAMA znajdziesz cały moduł treningowo-merytoryczny poświęcony tej tematyce!

  • prawidłową postawę

Oczywiście temat wspólny ze zdrowiem kręgosłupa, bo jak jest odpowiednia postawa, to i kręgosłup mniej cierpi w wyniku ciąży. Warto jednak dbać o postawę nie tylko podczas aktywności fizycznej, ale przede wszystkim podczas prostych codziennych czynności czyli chodzenia, siedzenia, wstawania, podnoszenia czegoś z podłogi itd. Wbrew pozorom nie jest to wcale łatwe zadanie i przekonałam się na własnej skórze. Przed ciążą utrzymanie odpowiedniej postawy nie było dla mnie niczym trudnym – ćwicząc samej i z innymi to po prostu wchodzi w krew. Ani się spostrzegłam jak w ciąży mój odcinek lędźwiowy wygiął się tak, że nie byłam w stanie zrobić zwykłego kociego grzbietu, tyłek przestał pracować i wypiął się nieprzyzwoicie do tyłu, a brzuch wystrzelił w przód. Dlatego w programie dla kobiet w ciąży SPRAWNA MAMA pracujemy nad postawą ciała zarówno w ćwiczeniach, jak i poprawiamy codzienne nawyki ruchowe.

  • ogólną kondycję w bardzo umiarkowanym tego słowa znaczeniu

Irytuje mnie porównywanie porodu do przebiegnięcia maratonu. Oczywiście jest to ogromny wysiłek dla organizmu, ale to porównanie powoduje skojarzenie porodu z czymś co jest walką, z czymś siłowym, z napięciem, z czymś do czegoś trzeba trenować, mieć formę. A gdyby tak było to wszystkie biegaczki, fitnessiary i crossfiterki „wypluwałyby” dzieci bezproblemowo, natomiast te spokojne mamusie, które w ciąży robią umiarkowane ćwiczenia, chodzą na jogę i spacery, nie dawałyby rady. A często jest zupełnie na odwrót! Bo poród to nie maraton i nie przydaje się do niego życiowa forma. Ogólnie dobra kondycja przydaje się każdemu zawsze, ale ważna jest tu różnorodność ruchu. Umiarkowany i różnorodny wysiłek poprawi krążenie, dotleni i ciało i głowę i malucha w brzuchu, zmniejszy obrzęki, da lepsze samopoczucie. Badania wykazały, że płód bardzo dobrze reaguje na lekki i średni wysiłek, przyspieszając rytm swojego serca proporcjonalnie do wysiłku matki.

  • mobilność i stabilność

Mobilność w ciąży powinna się poprawić, ponieważ ciało przygotowuje się do porodu i hormon relaksyna działa rozluźniająco na stawy. Jednak równowaga w ciele musi być zachowana i bardzo często poprawie tej mobilności w stawach towarzyszy np. większa sztywność kręgosłupa. Warto popracować więc nad mobilnością całego ciała w połączeniu z pracą stabilizacyjną. Przyda się wzmacnianie pośladków i co nieco ćwiczeń na równowagę, która w ciąży ulega znacznemu pogorszeniu. Tak ćwiczymy w programie dla kobiet w ciąży SPRAWNA MAMA – ćwiczenia na mobilizację przeplatamy odpowiednią stabilizacją.

  • świadomy oddech

Ćwiczenia oddechowe w ciąży to mus. W czasach, kiedy stres jest podstawowym elementem naszego życia, mało kto umie prawidłowo oddychać. A bywa, że ciąża sama w sobie to już jest mega stres. Dodatkowo bagaż w brzuchu rośnie i głęboki oddech staje się coraz trudniejszy. Prawidłowy oddech to warunek funkcjonującego prawidłowo dna miednicy, które podczas ciąży (i po niej) ma sporo roboty. Dno miednicy działa razem z przeponą, nie można tej pracy wyizolować jak bicepsa na siłowni. Także chcąc zaangażować w treningu mięśnie dna miednicy MUSIMY zacząć od ćwiczeń oddechowych. Poza tym w porodzie oddech to totalna podstawa! Umożliwia odpowiednią pracę macicy w skurczu i w parciu, w przerwie daje odpoczynek, hamuje wydzielanie niechcianego hormonu stresu czyli kortyzolu, i co najważniejsze dotlenia dziecko w tym mega ważnym czasie, kiedy przez skurcze dostawy tlenu do niego są zubożone. Nie bez powodu w programie SPRAWNA MAMA znajdziesz cały moduł poświęcony tylko na oddech.

  • świadome rozluźnianie

Optymalnie jest połączyć rozluźnianie z ćwiczeniami oddechowymi, np. w formie relaksu przed snem. Dzięki temu uczymy ciało podświadomego puszczania napięcia i utrzymania spokojnego oddechu, a co za tym idzie zwalczamy stres, nadmiar emocji itd. Bardzo ważna umiejętność do porodu – dobrze jest zrobić z tego codzienny rytuał np. przed pójściem spać – dokładnie taki rytuał robimy w programie SPRAWNA MAMA!

Hela

Zapisz się po bezpłatny poradnik "Sprawne ciało w ciąży" i przekonaj się, jak ćwiczyć, by czuć się lekko i sprawnie!

.
Odwiedź mnie na instagramie
Hela Ignatowska
Hela Ignatowska

Hej, fajnie, że tu wpadłaś! Jeśli jeszcze się nie znamy, to jestem Hela Ignatowska i pomagam mamom i przyszłym mamom być w dobrej formie i cieszyć się zdrowiem poprzez świadomy ruch, którego uczę w moich programach treningowych.

Czytaj dalej
Dla mam

Odzyskaj sprawne ciało bez długich treningów

Pobierz bezpłatnie praktyczny planer „Powrót do formy krok po kroku”. Dowiedz się od czego zacząć ćwiczenia po ciąży i przekonaj się, jak być w świetnej formie będąc mamą na full etat.

.
Dla kobiet w ciąży

Przejdź ciążę lekko i sprawnie!

Pobierz bezpłatny poradnik SPRAWNE CIAŁO W CIĄŻY i dowiedz się, jak bezpiecznie ćwiczyć w ciąży! Dodatkowo, co 2 tygodnie otrzymasz ode mnie wskazówki związane z ruchem w ciąży, by pomóc Ci wejść gładko w macierzyństwo.

.